Blog
Podsumowanie sezon 2021
Sezon 2021 był moim najlepszym sezonem w historii zawodnika Ninja!
Między innymi dlatego, że nie miałem żadnej poważnej kontuzji przez cały rok i mogłem spokojnie trenować i startować w zawodach. To był też pierwszy sezon, podczas którego treningi i starty były dla mnie priorytetem i głównie na tym się skupiałem.
Statystyki! Czyli to, co większość lubi.
- Liczba startów w biegach Ninja → 17
- Liczba podium w biegach Ninja → 10 + 6 w sztafetach
- Liczba startów w biegach OCR → 15
- Liczba podium w biegach OCR → 1 + 1 sztafecie męskiej na MP
- Miejsce w Polskiej Lidze Ninja → 1 TUTAJ OPIS LIGI
Ile treningów wykonywałem w tygodniu?
Okres przygotowawczy zacząłem już w listopadzie od treningów siłowych, bazy tlenowej i wytrzymałości chwytu. Plan przygotował mi Dariusz Stokowski. Mój dobry przyjaciel, trener i rewelacyjny zawodnik OCR.
Lekko nie było, bo do wykonania miałem 6-8 jednostek treningowych w tygodniu!
Na szczęście miałem dodatkowe wsparcie w postaci dwóch partnerów treningowych!
Jak brakowało mi chęci do wyjścia na trening to motywował mnie Przemo i Rychu! Dodatkowo, co tydzień w środę wieczorem spotykaliśmy się Ekipą OSPRO Ninja Team i wspólnie uczyliśmy się nowych skilli na przeszkodach lub pracowaliśmy nad innymi naszymi słabymi stronami.
Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że wykonałem zdecydowaną większośc treningów. Odpuszczałem tylko wtedy, kiedy ciało mówiło mi dość! Zwolnij bo się zaraz rozsypiesz! Zdarzyło się kilka małych kontuzji, które wykluczyły mnie dosłownie z kilku treningów i dzięki szybkiej pomocy moich Fizjoterapeutów po chwili wracałem do rygoru treningowego i odrabiałem straty do Łysego, który cały czas mocno cisnął!
Tak to się właśnie napędzaliśmy wspólnie cały sezon i jak widać są efekty!
Nieskromnie mówiąc, ale na podstawie wyników mogę powiedzieć, że ten sezon razem z Przemkiem Jańczukiem zdecydowanie zdominowaliśmy w zawodach Ninja!
Przemo w 2021 roku startował 16 razy w zawodach ninja i z tego 9 razy stanął na podium.
Chłop ma o jeden start i jedno podium mniej ode mnie. Tylko dlatego, że wystartowałem w zawodach, które miałem akurat po drodze, a Jego tam nie było. Więc można powiedzieć, że mamy taki sam bilans.
W klasyfikacji w Polskiej Lidze Ninja zajął 2 miejsce. Zdobył tytuł rekordzisty Polski na torze OCR 100 na Mistrzostwach Polski. Cały sezon prezentował równą formę na każdego rodzaju zawodów typu Ninja od szybkich 100m torów do wydolnościowych 600m.
Moje osiągnięcia widać w statystykach wyżej.
Widać, że systematyczne, dobrze zaplanowane i ciężkie treningi [plus kilka wyrzeczeń] przynosi efekty!
Za kilka dni znowu wspólnie ruszamy z przygotowaniami do nowego sezonu!
Już nie mogę się doczekać tych treningów i walki o jeszcze lepszą formę. Po prostu lubię to co robię i cieszę się, że codzienne poświęcenie przynosi efekty.
Daje mi to jeszcze większą motywację i utwierdza mnie w przekonaniu, że idę w dobrą stronę.
Który start w tym roku był najlepszy?
Zobacz wszystkie starty, które dały mi podium w tym roku. Z których zawodów jestem najbardziej zadowolony? Chyba największe show daliśmy z Łysym na torze Ninja Show organizowanym przez Armagedon Activ.
Dobre widowisko było też podczas mojego Złotego weekendu! Tamte starty możecie zobaczyć tutaj
Zawody na których zająłem 1 miejsce
Zawody na których zająłem 2 miejsce
Zawody na których zająłem 3 miejsce
Sztafety może pokażę w kolejnym artykule, bo trochę ich było i są to równie ciekawe, a może i nawet bardziej emocjonujące starty!
Teraz jeszcze zobacz moje startwy w biegach OCR. Pomimo, że moim priorytemt są starty w biegach typu Ninja to pod koniec sezunu przygotowując się do występu w Arrow [600 m z przeszkodami] zacząłem więcej biegać i startować w OCR. Jak widać z pewnymi sukcesami!
Zawody OCR na których zająłem 2 miejsce
Największe wsparcie!
Tak jak już wspomniałem, to był dobry sezon i jestem z niego bardzo zadowolony.
Każde dobre słowo od Was – jest ogromną motywacją do dalszej pracy nad swoimi słabymi stronami.
Z każdym rokiem znajduję ich coraz więcej! Chyba powiedzenie “wiem, że nic nie wiem” tyczy się też sprawności fizycznej. Mam jeszcze dużo do nadrobienia, ale jestem na dobrej drodzę, z dobrymi ludźmi!
Poza moja Kasią, rodzinką i przyjacielem Darem, którzy wspierają mnie we wszystkim co robię jest też duża sportowa Familia ONT!
O tych ludziach czyli ekipie OSPRO Ninja Team też niedługo napiszę artykuł. Pokazaliśmy w tym sezonie siłę i determinację, a do tego też wzajemne wsparcie i fajne, zdrowe podejście do sportu i rywalizacji!
Wiadomo, że za każdym sukcesem mężczyzny stoi jakaś kobieta, która motywuje do treningów, wspiera na startach i dodaje otuchy po porażkach, których jak wiadomo w Ninja jest wiele. Chociaż ja na szczęście większość upadków traktuję jak lekcję, a nie porażki!
Dzięki Kot za ten rok pełen przeszkód!
P.S. nikt mi nie kazał tego pisać. To była nasza WSPÓLNA decyzja…
W sumie większość tych zdjęć, filmów, której tutaj oglądasz jest właśnie dzięki Kasi! Niezastąpiona i nieustraszona reporterka. Nie raz musiała uciekać przed sędziami (i z tego miejsca serdecznie i ciepło ich pozdrawiamy i przepraszamy:)).
A jak Twój sezon?
Zadowolony ze swoich występów?
Przeszkodowiec, trener, podróżnik a teraz nawet bloger. Lubi dzielić się swoim zamiłowaniem do pokonywania przeszkód.